Liny alpinistyczne (jak to często mówi się na liny półstatyczne i dynamiczne) wykorzystuje się przede wszystkim we wspinaczce, speleologii, canyoningu, na parkach linowych, w pracach na wysokości, w ratownictwie, ale też na eventach gdzie w oparciu o nie budowane są mosty linowe, tyrolki, skoki z drzew itp. W wyżej wymienionych dyscyplinach używane są też liny stalowe. W jednych sporadycznie – jak we wspinaczce – np. do zabezpieczania punktów zjazdowych, jak na Freneyu na Zakrzówku czy Skalicy w Ustroniu albo tworzenia stałych punktów asekuracyjnych na mostkach skalnych o niewielkim prześwicie, co można spotkać np. w Höllentalu. W innych cały czas – jak na parkach linowych, czy to stałych, czy okazjonalnych (tymczasowych, tworzonych na potrzeby eventów). Data publikacji: 05.09.2021r. Data aktualizacji: 27.02.2024r.
Do budowy okazjonalnych mostów linowych i tyrolek używane są jednak najczęściej liny półstatyczne, tak samo zresztą jak w speleologii, canyoningu, w pracach na wysokości oraz do wspinaczki na wędkę. Liny dynamiczne natomiast, używane są do wspinaczki z dolną asekuracją, a także w różnych innych miejscach łańcucha asekuracyjnego – jak np. do tworzenia lonż w pracach na wysokości w dostępie linowym czy speleologii oraz coraz częściej na parkach linowych zamiast tańszych, mniej bezpiecznych lonż z taśmy.
W niniejszym artykule przybliżę najważniejsze i najciekawsze wiadomości dotyczące lin półstatycznych, zwanych potocznie statykami. Zawiera wiele informacji dotyczących również lin dynamicznych, które uzupełnione zostały w innym artykule naszej serii, właśnie dotyczącym lin dynamicznych.
Ostrzeżenie:
Wspinaczka i inne pokrewne dyscypliny, należą do sportów z natury niebezpiecznych. Informacje zawarte w tym i innych artykułach serii nie mają charakteru szkolenia, a jedynie uzupełniają odpowiednie kursy lub zachęcają do ich odbycia. Polska Szkoła Alpinizmu (Niepubliczna Placówka Kształcenia Ustawicznego), nie bierze odpowiedzialności za samodzielne stosowanie zawartych treści, ani też za potencjalne błędne zrozumienie części lub całości tekstu, niezgodne z intencją autora.
W dalszej części artykułu, omówione zostaną różne aspekty związane z budową i użytkowaniem lin półstatycznych, w następującej kolejności:
- Co to są liny półstatyczne?
- Budowa „alpinistycznych” lin
- Rodzaje lin półstatycznych
- Średnica liny i na co ma wpływ
- Węzłowatość i poślizg oplotu
- Wydłużenie i skurczenie liny
- Masa liny, rdzenia i oplotu
- Wytrzymałość lin półstatycznych
- Badania dynamiczne i dlaczego używając liny półstatycznej nie można dopuścić do wystąpienia fazy lotu
- Liny specjalne
- Znakowanie lin półstatycznych
- Co należy zrobić przed pierwszym użyciem liny półstatycznej?
- Ważne informacje, które wg. normy EN1891 powinny znaleźć się w instrukcji obsługi
Najbardziej podstawowe informacje nt. lin, zaprezentowane zostały również w trzecim odcinku naszej serii filmów o podstawach wspinaczki:
Co to są liny półstatyczne?
Liny półstatyczne, to liny wykonane wg. normy EN1891, w której to zostały nazwane linami rdzeniowymi w oplocie o małej rozciągliwości. Mimo tego, że mówi się na nie potocznie liny statyczne lub statyki, rozciągają się dużo bardziej niż się wydaje, ale o tym później. Wbrew temu, co przez nieprecyzyjną nomenklaturę niektórzy myślą, liny półstatyczne i statyczne nie są dwoma różnymi rodzajami lin. Nie ma też czegoś takiego jak liny półdynamiczne, a przynajmniej oficjalnie, bo w internecie można spotkać się z różnymi innymi, mało oficjalnymi i nie przyjętymi powszechnie podziałami. Tak jak na przykład niektórzy mówią, że liny statyczne to liny stalowe. Pomijając fakt, że nawet te nieznacznie się rozciągają, wprowadzanie takiego określenia na liny stalowe wydaje się być mocno mylące, gdyż większość znanych mi ludzi, słysząc lina statyczna pomyśli o półstatycznej a nie stalowej.
Budowa „alpinistycznych” lin
Liny, których używamy we wspinaczce i innych pokrewnych dyscyplinach, posiadają konstrukcję rdzeniową. Liny rdzeniowe składają się z rdzenia wykonanego ze splecionych ze sobą włókien, otoczonych plecioną koszulką. Rdzeń przenosi obciążenie, natomiast oplot osłania rdzeń i nadaje linie kształt. W różnych źródłach spotkać można informację, jakoby stan oplotu miał istotny wpływ na wytrzymałość liny. Tymczasem badania wykazały, że oplot przenosi obciążenie dopiero kiedy zerwie się ostatnia nitka rdzenia. Wyjątkiem są nieliczne modele lin, w których zarówno rdzeń jak i oplot uczestniczą w przenoszeniu obciążenia. W dostępie budowlanym, zarówno linki bezpieczeństwa (czyli to, na co potocznie mówimy lonże), jak i liny do urządzeń samozaciskowych poruszających się po giętkiej prowadnicy (czyli urządzeń autoasekuracyjnych), mogą być linami kręconymi zamiast rdzeniowymi. Liny kręcone posiadają 3-żyłową, jak sama nazwa wskazuje – kręconą konstrukcję. Zakres średnic lin półstatycznych, to 8,5-16mm. Wykonane są z włókien syntetycznych, o temperaturze topnienia powyżej 195˚. Rozróżnia się dwa typy – A i B.
Rodzaje lin półstatycznych
Liny półstatyczne typu A są przeznaczone do speleologii, ratownictwa lub prac na wysokości. Liny półstatyczne typu B to liny o słabszych parametrach albo absorbujące mniej energii przez specjalną konstrukcję lub materiały o odporności cieplnej. Przyjęło się, że w pracach na wysokości należy używać lin pólstatycznych typu A. Nie mniej jednak są sytuacje, w których należy użyć liny dynamicznej i jest to wtedy zazwyczaj lina dynamiczna pojedyncza. W uzasadnionych przypadkach używa się w pracach na wysokości również lin półstatycznych typu B.
Średnica liny i na co ma wpływ
W normie dotyczącej lin półstatycznych znajdziemy szereg wymagań, w tym również sposoby badania różnych parametrów lin, przede wszystkim w celu sprawdzenia czy są odpowiednio bezpieczne, ale też praktyczne. Próbki lin przed testowaniem są kondycjonowane w odpowiednich warunkach.
Średnicę liny oblicza się za pomocą średniej arytmetycznej 6ciu pomiarów, obciążonej masą 10kg próbki liny przez 60 sek. Pomiary wykonywane są w dwóch prostopadłych do siebie kierunkach, w trzech miejscach liny.
Im większa średnica liny, tym ma ona oczywiście większą wytrzymałość (w stosunku do identycznej liny o mniejszej średnicy). Jest też równocześnie cięższa i może gorzej „chodzić” w przyrządach. W speleologii używa się standardowo 9mm lin, czasami nawet 8,5mm. Kiedyś standardem było 10mm, tak samo jak w pracach na wysokości. Obecnie w pracach na wysokości w dostępie linowym można zauważyć tendencję w kierunku większych średnic – nawet 11mm. Mało który przyrząd obecnie może być użyty na 10mm linach. Jednym z nielicznych wyjątków są przyrządy Petzla, które obejmują dość spory zakres średnic, bo w przypadku przyrządów zjazdowych 10-11,5mm albo 11,5-13mm, a w przypadku przyrządów autoasekuracyjnych 10-13mm. Od jakiegoś czasu dostępne są liny półstatyczne typu A o średnicy 9mm, mimo tego, że mówiło się kiedyś że to nigdy nie będzie możliwe. Jednak żaden z popularnych przyrządów zjazdowych czy autoasekuracyjnych, spełniających normę wg. której wykonywane są przyrządy do prac na wysokości w dostępie linowym, nie może być oficjalnie użyty na tak cienkiej linie.
Lina w trakcie swojego życia zwiększa swoją średnicę, zwłaszcza w przypadku intensywnego użytkowania, czy użytkowania w specyficznym środowisku – potocznie mówiąc „puchnie”. Rzadko który model liny, po kilku miesiącach nie posiada zauważalnie większej średnicy.
Węzłowatość i poślizg oplotu
W celu potwierdzenia zgodności liny z wymaganiami normy EN1891, sprawdzane są również: zdolność zaciskania węzłów, przesunięcie oplotu, wydłużenie, skurczenie, masa liny, masa rdzenia i masa oplotu, wytrzymałość statyczna, a także wykonywane są badania dynamiczne.
Zdolność zaciskania węzłów, czyli węzłowatość nie może być zbyt mała, tzn. wynik testu nie może przekroczyć 12 mm. Na próbce liny zawiązane są dwa pojedyncze węzły, pętlami w przeciwną stronę. Po obciążeniu liny 10kg obciążnikiem przez 60 sekund, mierzona jest wewnętrzna średnica węzłów. Wynikiem testu jest średnia obu pomiarów.
Do wyznaczenia przesunięcia oplotu, próbkę liny o długości 2250 mm przeciąga się 5 razy przez specjalne urządzenie, które hamuje ruch liny wywierając na jej powierzchnię punktowy nacisk, rzędem stalowych płyt o szerokości 10mm. Przesunięcie zmierzone po wykonaniu badania, nie może przekraczać określonej w normie wartości wyliczanej dla lin typu A ze wzoru, a dla lin typu B po prostu 15mm. Dopuszczalne maksymalne przesunięcie oplotu dla lin typu A jest zależne od jej średnicy i zawiera się w zakresie między 20 a 40 mm. Nawet jeżeli w specyfikacji liny widnieje informacja, że poślizg wynosi 0%, nie oznacza to, że podczas normalnego użytkowania on nie wystąpi – test laboratoryjny a skutki rzeczywistego użytkowania to dwie zupełnie inne rzeczy!
Poza różnymi rozwiązaniami integrującymi rdzeń z oplotem, żeby zmniejszyć poślizg oplotu i kurczliwość liny, różni producenci oferują modele lin ze specjalnymi technologiami. Niektóre z nich, jak np. Beal Unicore czy Tendon Secure, posiadają dodatkowe zalety – w przypadku uszkodzenia oplotu, zapewniają większe bezpieczeństwo i funkcjonalność. Chodzi o to, że w przypadku standardowej konstrukcji liny, uszkodzenie oplotu na całym jej obwodzie powoduje osunięcie oplotu i odsłonięcie rdzenia na większym odcinku, co z kolei nie będzie miało miejsca przy specjalnej konstrukcji, której przykład został zobrazowany na poniższej ilustracji.
Wydłużenie i skurczenie liny
Wydłużenie liny półstatycznej podawane w procentach, wyliczane jest z różnicy długości odcinka liny obciążonej masą 50 i 150kg. Nie może przekroczyć 5%.
Skurczenie z kolei, to procentowa różnica długości próbki liny przed i po zanurzeniu wodzie na 24 godziny.
Masa liny, rdzenia i oplotu
Wyznaczana jest z odpowiednio przygotowanej próbki liny – obciążona masą 10 kg przez 60 sek, oznaczana jest dwoma znacznikami znajdującymi się w odległości 1m od siebie. Po zwolnieniu obciążenia wyznaczony odcinek liny jest wycinany i ważony. A następnie po oddzieleniu oplotu od rdzenia ważony jest sam rdzeń. Wynikiem jest masa 1m liny podawana w zaokrągleniu do 1g, a także procentowy udział oplotu i procentowy udział rdzenia. Najmniejsza dopuszczona normą masa oplotu i masa rdzenia określona jest odpowiednimi wzorami i zależy od średnicy liny. Np. w przypadku liny o średnicy 10mm, procentowy udział oplotu w masie liny powinien wynosić 36-52% a rdzenia 48-64%.
Ile waży 1 metr liny półstatycznej? Dla przykładu – masa 1m popularnego modelu Tendon Speleo, w zależności od średnicy:
Średnica | Masa 1m | |
9 | 48 | |
10 | 63 | |
10,5 | 72 | |
11 | 77 |
Wytrzymałość lin półstatycznych
W teście wytrzymałości statycznej lin bez zakończeń, lina musi wytrzymać przez 3 min siłę o wartości co najmniej 22kN dla lin typu A i 18kN dla lin typu B. W teście wytrzymałości statycznej lin z zakończeniami (podwójne ósemki lub zakończenie fabryczne z jednej strony a z drugiej podwójna ósemka), lina musi wytrzymać przez 3 min siłę o wartości co najmniej 15kN dla lin typu A i 12kN dla lin typu B.
Pamiętać jednak trzeba, że w wyniku normalnego użytkowania, a tym bardziej uszkodzeń mechanicznych czy kontaktu z różnymi szkodliwymi czynnikami, w tym także promieniowania UV, z którym lina ma kontakt każdorazowo na świeżym powietrzu, jej wytrzymałość w mniejszym bądź większym stopniu spada. Wg. niektórych wyników badań, po roku normalnego użytkowania wytrzymałość liny może spaść nawet o połowę, przy czym później spadek wytrzymałości jest już znacznie mniejszy. Inne badania natomiast, nie wykazały istotnej utraty wytrzymałości po tak krótkim okresie normalnego użytkowania. Oczywiście wiele będzie zależało od tego, co wg. kogoś jest normalnym użytkowaniem, co z kolei zależy w dużej mierze od rodzaju aktywności i środowiska w którym ma ona miejsce, ale też nieraz od używanych przyrządów.
Badania dynamiczne i dlaczego używając liny półstatycznej nie można dopuścić do wystąpienia fazy lotu
Badania dynamiczne polegają na przeprowadzeniu dwóch testów: badania największej siły powstrzymującej spadek i badania osiągów dynamicznych. W badaniu największej siły powstrzymującej spadek, obciążnik (dla lin typu A 100kg, dla typu B – 80kg) zawieszony na 2m próbce liny, unoszony jest na wysokość 60cm i upuszczany. Największa zmierzona siła podana z dokładnością do 0,1 N jest wynikiem testu i nie może przekroczyć 6kN.
Po przerwie nie dłuższej niż 3 min od badania największej siły powstrzymującej spadek, na tej samej próbce nie zdejmowanej z aparatury, przeprowadzany jest test wydajności dynamicznej. Obciążnik unoszony jest na wysokość punktu zaczepienia i zrzucany 5-krotnie z 3 min przerwami pomiędzy. Żeby spełnić wymogi normy, lina musi przejść pozytywnie ten test, tzn. wytrzymać wszystkie 5 zrzutów.
To, że lina półstatyczna musi przejść badania dynamiczne, nie znaczy że możemy dopuścić do wystąpienia fazy lotu podczas jej użytkowania. Nie zapewnia ona bowiem odpowiedniej absorpcji energii. Nie wolno więc używając liny półstatycznej, wychodzić ponad punkt zaczepienia liny ani nawet znajdować się na jego wysokości. Tak naprawdę, nie powinno się dopuścić do wystąpienia jakiejkolwiek fazy lotu. No chyba, że zostałaby zapewniona odpowiednia absorpcja energii powstałej wskutek odpadnięcia, np. za pomocą absorbera energii. Zdarza się to w przypadku wspinaczki z dolną asekuracją w alpinizmie przemysłowym, w przypadku braku posiadania liny dynamicznej. W przypadku wspinaczki na wędkę we wspinaczce, ważne żeby asekurujący wybierał linę na bieżąco a wspinający pilnował czy nie ma na linie zbędnego luzu. Niektórzy mówią, że nie wolno używać liny półstatycznej do asekuracji podczas wspinaczki, nawet do wspinaczki na wędkę. W wielu sytuacjach użycie liny półstatycznej do wspinaczki jest jednak dużo lepszym a także bardziej bezpiecznym rozwiązaniem. Chodzi tu przede wszystkim o wspinaczkę na wędkę po długich drogach wspinaczkowych albo jeżeli punktem zaczepienia dla liny, zamiast typowego stanowiska, jest inna lina rozciągnięta poziomo – np.między drzewami jak ma to często miejsce w przypadku układania skrzynek na eventach. Już sama rozciągliwość długiego odcinka liny dynamicznej, a tym bardziej kiedy dochodzi do tego ugięcie układu jej zaczepienia, powoduje ryzyko uderzenia o ziemię, co wielokrotnie w takiej sytuacji miało miejsce. Nie wspominając o tym, że w trakcie rozciągania się liny, niedoświadczony wspinający może zostać obrócony głową w dół lub zahaczyć o różne wystające elementy, np. rzeźbę skały.
Wiele lat temu, miałem do czynienia z dwoma pouczającymi przypadkami. Były to czasy, kiedy używało się liny dynamicznej do wspinaczki na wędkę zawsze – z założenia – a przynajmniej w moim środowisku. Jechałem przygotować stację na evencie, którą było układanie skrzynek. Drzewa były w znacznej odległości od siebie, a w oparciu o jedno jedyne, nie było jak stworzyć punktu zaczepienia dla liny. Z tego powodu rozciągnąłem i napiąłem linę w poziomie między drzewami, jak do mostu linowego. Była to oczywiście lina stalowa, inaczej jej ugięcie byłoby niedopuszczalnie duże. Mimo mocnego naciągu „stalki” pancernym kiforem, ugięcie drzew, liny stalowej i oczywiście przede wszystkim liny dynamicznej użytej do górnej asekuracji podczas układania skrzynek, spowodowało że uczestnik po zbudowaniu wysokiej wieży, upadając z dużej wysokości uderzył płasko o ziemię. Oczywiście siły były żadne, bo układ zaczął się rozciągać kiedy wspinacz był kilka metrów nad ziemią. Nie mniej jednak wyglądało to bardzo słabo – ten który doleciał do ziemi był przerażony, a ci którzy to widzieli, pomyśleli że coś poszło nie tak. Od tego momentu wiedziałem już bardzo dobrze, że lina dynamiczna nie we wszystkich wspinaczkowych sytuacjach jest najlepszym rozwiązaniem. Niedługo potem obsługiwaliśmy na Jurze grupę z ośrodka wychowawczego. Klasyczna sytuacja – wspinaczka na wędkę na łatwej połogiej drodze wspinaczkowej. Opiekun grupy również chciał spróbować. W pewnym momencie odpadł od ściany, wskutek czego roztargał sobie spodnie i to co miał pod nimi (na szczęście z tyłu nie z przodu ;) ). Wszystko przez to, że podczas obciążania liny nie zatrzymał się od razu, no bo oczywiście długi odcinek liny dynamicznej, jaki znajdował się w układzie, musiał się najpierw rozciągnąć. Tym bardziej, że wspinacz ważył ok. 100kg. Koniec końców stracił równowagę i „przeorał” ciałem po skale, która jak to na połogich jej odcinkach bywa – oferowała liczne miejsca o które można czymś zahaczyć.
Więcej sytuacji, które warto znać żeby nie powtarzać cudzych błędów, oraz wyniki badań dotyczące znacznie szybszego zużywania lin dynamicznych wskutek używania ich do wspinaczki na wędkę, w innym artykule naszej serii – podlinkowanym już wyżej – dotyczącym lin dynamicznych.
Liny specjalne
Są to różnego rodzaju liny stosowane m.in. w ratownictwie, interwencji, na platformach wiertniczych itp. – przystosowane do działania w specyficznych warunkach. Przykładem może być lina Tendon Speleo Special, która posiada rdzeń z poliamidu a oplot z poliestru. Przez to, że poliester nie chłonie wody, oplot chroni rdzeń przed różnymi agresywnymi czynnikami, ale też nie nasiąka wodą. Jest to praktyczne rozwiązanie w różnych sytuacjach – np. w przypadku lin poręczowych znajdujących się w jaskiniach „na stałe”. Tak samo przy myciu okien, czy również na basenach, na których ratownicy przed otwarciem zjeżdżają wzdłuż wszystkich zjeżdżalni, żeby je sprawdzić. Pomijając kiepskie działanie przyrządów na mokrej linie, robiąc przegląd okresowy takich „basenowych”, sztywnych lin, widać ewidentnie że warto byłoby ograniczyć im kontakt z chlorem ;)
Innym przykład specjalnych lin, są liny z niepalnym oplotem. Beal opublikował wyniki testu z palnikiem swoich lin, które zachęcają do kupowania drogich, znacznie szybciej zużywających się lin aramidowych. Jeżeli oczywiście działamy w środowisku gdzie istnieje ryzyko kontaktu liny z wysoką temperaturą. Po 10 godzinach ekspozycji w temperaturze 200°C Aramid zachowuje 100% swojej wytrzymałości, a po 1 godzinie w 350°C blisko 90%.
Test z palnikiem: Lina półstatyczna obciążona ciężarem 100 kg została poddana działaniu temperatury 400°C (+/- 50°C) przez 15 minut.
Rezultaty: Lina klasyczna 11 mm – zerwanie po około 40 sekundach. Lina Beal Raider Tactic 11 mm – wytrzymałość około 1000 daN po 15 minutach.
Ciekawe rozwiązania możemy spotkać również w przypadku lin pływających. Przykładem jest lina Beal Pro Water, w której konstrukcji znajduje się neopren. Została stworzona do prac nad wodą (wiatraki morskie, platformy wiertnicze). Dzięki ograniczonej kurczliwości w wodzie, lina nie będzie sztywnieć, a węzły będą łatwe do zawiązania. W razie upadku pracownika do wody, ratownicy łatwiej zlokalizują poszkodowanego – dzięki pomarańczowej, unoszącej się na powierzchni linie. Podobnie też liny używane w canyoningu – nie nasiąkają wodą, sztywnieją w dużo mniejszym stopniu, zazwyczaj pływają oraz często są bardziej odporne na ścieranie. Dodatkowo zazwyczaj rozciągają się też w niewielkim stopniu i mają lepszą odporność cieplną, co ułatwia długie zjazdy.
Istnieją też liny certyfikowane jako półstatyczne i dynamiczne. Beal Dynastat to jedna z takich lin – zgodna z dwoma normami: EN1891 oraz EN892. Jest to przede wszystkim lina półstatyczna, która w razie upadku, staje się liną dynamiczną. Dzieje się to na skutek przerwania wewnętrznego włókna z Vectranu, które następuje podczas działania siły ok. 3 kN. Jednym z najbardziej sensownych zastosowań takiej liny byłaby na pewno eksploracja jaskiń, w których zachodzi potrzeba wspinaczki z dolną asekuracją. W wielu środowiskach (ludzi „chodzących po jaskiniach”) stosuje się w takim przypadku powszechnie liny półstatyczne, co w przypadku odpadnięcia od ściany mogłoby być opłakane w skutkach. W aktualnej (na 2024 rok) ofercie,lina Dynastat już nie występuje. Podobnie, spełniająca wymogi obu norm, lina firmy Courant.
Znakowanie lin półstatycznych
Liny półstatyczne powinny mieć oznakowanie na obu końcach, które zawiera co najmniej: nazwę producenta, numer normy i typ liny – litera A lub B poprzedzająca wartość średnicy w mm, np. A10,0. Wewnątrz liny powinno dodatkowo znajdować się oznakowanie na specjalnej tasiemce biegnącej wzdłuż całej długości liny, powtarzane co najmniej co 1m i zawierające: nazwę producenta, numer normy i typ liny, rok produkcji oraz materiał z jakiego jest wykonana. Oczywiście tasiemki z oznaczeniami z końców lin tracą się dość szybko i mało kto je uzupełnia. Ważne żeby wiedzieć, że lina której używamy należy do nas, była odpowiednio przechowywana, i że nie minął jej okres trwałości. Jako, że mam wiele takich samych lin wyprodukowanych w różnych latach, kiedy widzę w zestawieniu sprzętu, że okres trwałości którejś z nich się kończy a nie jestem w stanie określić która była wyprodukowana kiedy, obcinam kilkanaście centymetrów z końca liny i lokalizuję tasiemkę znajdującą się wewnątrz, na której znajduję rok produkcji – i po sprawie :)
Co należy zrobić przed pierwszym użyciem liny półstatycznej?
Przed pierwszym użyciem liny półstatycznej zaleca się moczyć ją w wodzie przez 24 godziny lub wyprać w zimnej wodzie bez detergentu oraz koniecznie bez wirowania. Operacja ta powoduje lepsze przyleganie rdzenia i oplotu oraz pozwala na usunięcie szczególnie śliskich smarów używanych podczas produkcji. Linę należy suszyć powoli z dala od słońca i źródeł ciepła, w zacienionym, przewiewnym pomieszczeniu.
Osobiście piorę liny wieczorem, rozkładam zwój obok zwoju przewieszając je przez umyte wcześniej stół i krzesła balkonowe, po czym rano przenoszę do środka i przewieszam przez krzesła w salonie. Zazwyczaj kolejnego wieczora liny są już suche. Podczas prania, lina bardzo mocno się pieni, ale nie dlatego że w pralce zostały resztki płynu czy proszku do prania. Po tej operacji lina skurczy się o około 5 % – 5 m na 100 m. W linach półstatycznych, które nie to nie posiadają obróbki termicznej, cząsteczki nylonu łączą się trwale z cząsteczkami wody (oprócz wilgoci pomiędzy włóknami), co właśnie powoduje jej kurczenie się. Intensywnie używana lina może się skurczyć o dodatkowe 5%. Należy wziąć to pod uwagę podczas obliczeń pożądanej, docelowej długości liny.
Gdyby wystąpił nadmierny poślizg oplotu i chcielibyśmy wysłać linę na reklamację. Brak wyprania nowej liny półstatycznej lub moczenia jej w wodzie przez 24 godziny, może być podstawą do odrzucenia reklamacji, co zresztą miało już miejsce. Termiczna obróbka włókien lin dynamicznych, eliminuje właściwość trwałego łączenia się z cząsteczkami wody, dlatego nie ma sensu ich prać przed pierwszym użyciem.
Ważne informacje, które wg. normy EN1891 powinny znaleźć się w instrukcji obsługi
Z rożnych informacji, które musi zamieścić producent w instrukcji obsługi, warto wspomnieć o kilku pozycjach:
- W przypadku używania lin typu B, należy być świadomym, że wymagana jest większa ochrona liny przed tarciem, przecięciem itd., i że ogólnie wytrzymałość liny tego typu może być mniejsza oraz że należy przeciwdziałać wystąpieniu upadku z wysokości w jeszcze większym stopniu niż używając lin typu A. Lin typu B używamy w uzasadnionych przypadkach, np. kiedy są to liny specjalne i przez użycie specyficznych materiałów czy nietypowej konstrukcji, liny takie nie spełniają wszystkich wymogów stawianych linom półstatycznym typu A. Nie znaczy to wcale, że nie możemy ich użyć w pracach na wysokości – stworzone są przecież właśnie do prac na wysokości w specyficznych warunkach.
- Ograniczenia związane z materiałami wyrobu lub niebezpieczeństwa, które mogą wpływać na jego osiągi, np. temperatura, ostre krawędzie, chemia, przecięcia, promieniowanie UV, itp. Więcej na ten temat w innym artykule.
- Wymóg używania „niezawodnych punktów kotwiczących”, umiejscowionych powyżej użytkownika, zalecenie wyeliminowania luźnego odcinka liny, między punktem kotwiczącym i użytkownikiem. Ważne, poruszone już wyżej zagadnienie: faza lotu = niemałe siły = ryzyko uszkodzenia kręgosłupa oraz sprzętu – w skrajnym przypadku upadek na ziemię (zwłaszcza jeżeli lina opiera się na ostrej krawędzi, co jest jednym z dwóch czynników, które najszybciej i najłatwiej przerwą jej ciągłość).
Zasady odpowiedniego dbania o liny, żeby służyły dłużej i było mniejsze ryzyko ich uszkodzenia, a także te związane z oględzinami przed każdym użyciem i tym co kwalifikuje linę do wycofania, zawarte zostały w osobnych artykułach – „Materiały z jakich produkowany jest sprzęt, co mu szkodzi i jak o niego odpowiednio dbać” oraz „Sprawdzanie sprzętu, czyli o kontroli przed każdym użyciem oraz kontrolach okresowych”.
Zachęcamy do zapoznania się z pozostałymi częściami naszej serii artykułów sprzętowych „NIE wszystko o…”
zdjęcia: Mariusz Połowczuk
Offa Media
Mateusz Gutek
dyrektor Polskiej Szkoły Alpinizmu
Źródła:
- EN1891:1998 Sprzęt ochrony indywidualnej zapobiegający upadkom z wysokości. Liny rdzeniowe w oplocie o małej rozciągliwości
- edelrid.de
- beal-planet.com
- amc.com.pl
- petzl.com