Romantycy Lekkich Obyczajów i kilka innych, ciekawych propozycji z Łutowca, Rzędkowic i Podlesic

Strona główna 9 Fotorelacje 9 Romantycy Lekkich Obyczajów i kilka innych, ciekawych propozycji z Łutowca, Rzędkowic i Podlesic

Jura zaskakuje mnie pozytywnie cały czas :) Wiadomo, że nie wszystkie drogi są piękne, nie każda została wytyczona w dobrej jakości skale i nie każda jest dobrze wyceniona, ale jest też bardzo dużo tych, w przypadku których jest wręcz odwrotnie! Co ciekawe część z nich, jak tytułowi Romantycy Lekkich Obyczajów, otwarta została niedawno, co jest o tyle nietypowe, że znajdują się w popularnych, dość mocno wyeksplorowanych rejonach, a zaskakujący jest jeszcze bardziej fakt, że są prawdziwymi perełkami :)

 

Mateusz restuje przed końcowym cruxem drogi Pamiętaj o Śmierci Żydów Polaku w rzędkowickim Garażu (fot. Tomasz Bijok)

 

W niniejszej fotorelacji opiszę Pamiętaj o Śmierci Żydów Polaku w Rzędkowickim Garażu, Romantyków Lekkich Obyczajów na Zamkowej w Łutowcu oraz Ublówkę, Kolaborację Dwufazową (te dwie, nie są akurat tak nowe jak pozostałe) oraz Podwójny Kontekst na Kajaku na Górze Kołoczek.

Zdjęcia: Mariusz Połowczuk (OffaMedia.com), Tomasz Bijok oraz Norbert Kubiszyn

 

Mariusz w trakcie pokonywania drugiego cruxa Romantyków Lekkich Obyczajów na Zamkowej w Łutowcu (fot. Norbert Kubiszyn)

 

Ostrzeżenie:

Wspinaczka i inne pokrewne dyscypliny, należą do sportów z natury niebezpiecznych. Polska Szkoła Alpinizmu (Niepubliczna Placówka Kształcenia Ustawicznego), nie bierze odpowiedzialności za samodzielne stosowanie zawartych treści, ani też za potencjalne błędne zrozumienie części lub całości tekstu, niezgodne z intencją autora.

Osoby preferujące styl OS, nie powinny przyglądać się zbyt dokładnie zdjęciom, a tym bardziej czytać ich opisów!

 

Pamiętaj o Śmierci Żydów Polaku (Garaż, Rzędkowice)

Rzędkowice, to jeden z największych i najbardziej popularnych rejonów Jury Północnej. Mimo niepochlebnej nazwy zastępczej – „Rzęchowice”, jest tu naprawdę wiele pięknych skał z naprawdę wieloma niesamowitymi liniami – Manitua, Warianty Klasyczne, Myśliwi z Jurgowa, Strzelcy Podhalańscy, Prostowanie Henia, Magnetowid, Fuck the System, Szatańskie Wersety, Nikodemówka, 10 Lat w Słońcu, Szare Koszmary, Świnia, Która Zna Karate, Zawierciański Syfon, Leśne Echa czy Prostowanie Płyty Wojasa, to tylko wybrane propozycje, które naprawdę warto zrobić :)

 

Mateusz na Zawierciańskim Syfonie (VI.4) na Flaszce (fot. OffaMedia.com)

 

Garaż, to mocno przewieszona część Turni nad Garażem, ulokowanej na „patelni”, czyli dużej, przyjemnej polance u podnóży Okiennika Rzędkowickiego i Słonecznej Turni. Powstały tu niedawno nowe średniotrudne, trudne i bardzo trudne drogi, z których część ma wyjątkowo dobre opinie. Należą do nich np. Fritz Haber Poleca (VI.6), Dezynfekcja (VI.5+) czy właśnie Pamiętaj o Śmierci Żydów Polaku (VI.3+).

 

Fragment „Patelni”. Połać między skałami w środkowej części zdjęcia, to właśnie Garaż (zdjęcie z 2015 roku – fot. OffaMedia.com)

 

Ze względu na kontrowersyjną (wg. niektórych) nazwę, funkcjonuję w niektórych miejscach jako po prostu Pamiętaj o Śmierci w dwóch wariantach (drugi, startujący z prawej, nazwany został pierwotnie Pamiętaj o Śmierci Polaków Żydzie). W większości źródeł internetowych, spotykamy jednak dalej oryginalne nazwy. Droga powstała w 2019 roku i stanowi dłuższe, trudniejsze i znacznie ciekawsze dojście do cruxa drogi Memento Mori (VI.3 z 2001 roku).

 

Mariusz i końcowy crux wspólny dla Memento Mori i Pamiętaj o Śmierci…, trudniejszym wariantem – bez użycia rysy z lewej (fot. Tomasz Bijok)

 

Po kilku startowych zgięciach, po dobrych chwytach i stopniach w czarnym wapieniu, docieramy do NHR na dnie charakterystycznego komina.

 

Mariusz na starcie drogi (fot. Tomasz Bijok)

 

Kolejne, przyjemne zgięcia po dobrych chwytach (fot. Tomasz Bijok)

 

Mateusz w „nołhendzie” na dnie komina (fot. Tomasz Bijok)

 

Przedarcie się tą formacją do miejsca, w którym najłatwiej jest wytrawersować w lewo, nie jest co prawda trudne, ale na tyle trikowe, że na początku może kosztować dużo siły. Wymaga specyficznej pracy nóg i balansowania środkiem ciężkości. Na trawersie dalekie sięgnięcie zachęca do wypuszczenia nóg po złapaniu chwytu, z równoczesnym przerzuceniem ich w lewo, na narzucające się stopnie.

 

Sięgnięcie w lewo, tuż przed przerzuceniem nóg (fot. Tomasz Bijok)

 

Jeszcze przez chwilę jest tu wytężająco, ale po przedarciu się do restowych klam po lewej, da się złapać na chwilę oddech, a warto to zrobić, bo najtrudniejsze czeka przy samym końcu.

 

fot. Tomasz Bijok

 

Trawersując pod największym przewisem, po odciągach i podchwytach…

 

fot. Tomasz Bijok

 

… docieramy do dalekiego ruchu, rozpoczynającego ewidentny, zasięgowy i mało komfortowy (jeżeli chodzi o stopnie) crux.

 

Crux łatwiejszym (ale w dalszym ciągu wymagającym) wariantem – z użyciem rysy po lewej. fot. Tomasz Bijok

 

Bez rysy po lewej jest znacznie trudniej, ale w zasadzie obie wersje pokonania kluczowego odcinka, przez ciągowe dojście, wydały mi się za trochę za trudne jak na VI.3+, ale może to kwestia małej ilości snu, ciężkiej pracy i bardzo wymagającej pogody ;) Poza mniej przewieszoną, trudniejszą końcówką, cała droga jest całkowicie niejurajska – duże chwyty, duży przewis, dobre stopnie i ciągowe, „łestowe” wspinanie.

Dodatkowo w 2020 roku, powstało w prawej części garażu kilka innych, wartych uwagi dróg i kombinacji, w tym np. Żyła – bardzo mocne (jak na swoją wycenę) VI.2+ o wielu bardzo dobrych opiniach.

Romantycy Lekkich Obyczajów (Zamkowa, Łutowiec)

Łutowiec z kolei, to mniejszy, ale wcale niemały rejon. Zlokalizowany jest blisko popularnego Mirowa. Najłatwiej dostępne, największe i najbardziej warte uwagi skały, to Knur, Locha i Zamkowa. Znajdziemy tam wiele łatwych, wyjątkowych i przepięknych dróg, ale też kilka trudniejszych perełek. Należą do nich przede wszystkim: Mitomaniak, Człowiek, Który Się Ch*jom Nie Kłaniał, Bezdech na Wydechu, Powrót do Przeszłości, Stop Zwolnieniom z Wuefu i sąsiadujący z nimi Romantycy Lekkich Obyczajów.

 

Joachim i Mateusz na popularnych drogach na Knurze (fot. OffaMedia.com)

 

Na Zamkowej (inna nazwa, to Strażnica) znajdziemy sporo dróg po pozytywnych chwytach. W lewej części mamy do dyspozycji łatwiejsze (od V do VI.3), generalnie przyjemne i mało przewieszone linie. W prawej, drogi mają charakter rodem z Doliny Wiercicy (duże chwyty i stopnie, przewis) i wyceny od V do VI.4. Poza wspomnianym już Mitomaniakiem, wyjątkowo fajna jest Qtwa za VI+. Pomiędzy lewą i prawą częścią, jest jeszcze zapomniana do niedawna połać. W 2019 roku powstała tam przewspaniała (w moim odczuciu) „sześćtrójka” – Stop Zwolnieniom z Wuefu (z prawej strony), a w 2022 Romantycy Lekkich Obyczajów za VI.4 (po lewej).

 

Lewa część Zamkowej (fot. Norbert Kubiszyn)

 

Rozgrzewka na szóstkowym Lordzie Woderze, pierwszej drodze od lewej na Zamkowej (fot. OffaMedia.com)

 

Romantycy dzielą start łatwym połogiem ze „Zwolnieniami”.

 

Mateusz na wprowadzającym połogu (fot. OffaMedia.com)

 

Później wejście na półkę – najpierw przez podchwyty…

 

fot. Norbert Kubiszyn

 

…później przez oblaka, na którym trzeba się odważnie przeważyć w lewo, ale na szczęście dysponując dobrymi stopniami.

 

Norbert podczas sięgania do oblaka (prawa ręka na zdjęciu) fot. OffaMedia.com

 

Stojąc na półce, chwyty są albo obłe, albo małe. Przez to, że półka nie wszędzie jest dobry stopniem i znajduje się pod lekkim przewisem, trzeba skupić się na odpowiednim ustawieniu środka ciężkości. Następna wpinka stanowi pewien problem, dlatego dobrze jest mieć ją przedłużoną i wpiąć właśnie teraz ;)

 

fot. OffaMedia.com

 

Z prawej strony jest skośna rysko-rynna, z dwoma ważnymi chwytami na jej lewej krawędzi – pierwszy lekko w podchwyt, trzymając którego trzeba podejść na nogach do skompresowanej pozycji…

 

Prawa ręka w podchwyto-odciągu w skośnej rysce (fot. Norbert Kubiszyn)

 

…i drugi już bardzo dobry, do którego musieliśmy sięgać w deadpoint’cie.

 

Deadpoint, do którego trzeba się lekko zmobilizować ;) fot. OffaMedia.com

 

W międzyczasie lewa ręka trzyma krawądkowatych odciągów na filarze – najpierw niżej, potem poprawia ciut wyżej przed wspomnianym deadpointem.

Pierwszy crux za nami, teraz łatwy ruch do klamki w rysie i crux nr 2 – lewa noga na tarciowym stopniu, prawa hak piętą albo grzbietem stopy w rysko-rynience i krzyż do odciągu w rozszerzeniu rysy nad lewą ręką.

 

Po lewej Mariusz haczy piętę, po prawej Mateusz grzbiet stopy. (fot. Norbert Kubiszyn)

 

Teraz równoważne wychylenie w lewo…

 

fot. OffaMedia.com

 

…wpinka i chwila na zamagnezjowanie.

 

fot. Mariusz Połowczuk oraz Norbert Kubiszyn

 

Wyżej jest już niby łatwiej…

 

Przekładanie rąk w rysie, żeby móc skorygować ustawienie na nogach (fot. Norbert Kubiszyn)

 

…ale spadłem tam dwa razy z różnych powodów, także trzeba uważać – chwyty są daleko od siebie, tak samo jak stopnie, dlatego trzeba zrobić wszystko w odpowiedniej kolejności.

 

fot. OffaMedia.com

 

Na przykład zanim podbije się wysoko lewą nogę, prawa nie może być zbyt głęboko i za bardzo w prawo w szerokiej, względnie poziomej rysie, w której przy robieniu wpinki – po cruxie nr 2 – się znajduje. Chwyty w rysie i na kancie są dość dobre, ale ich odciągowy charakter powoduje, że łatwo stracić równowagę. Trzeba tez mieć jeszcze coś w łapach, bo aż tak dobre nie są i odciąg na prawą rękę może rozgiąć, a i sięgnięcie do kantu może się okazać zbyt dalekie ;)

 

Na zdjęciu po lewej, lewa noga na kluczowym stopniu, umiejscowionym na tyle wysoko, że przed wstawieniem tam nogi, bardzo istotne będzie owe skorygowanie ustawienia prawej. Na obu zdjęciach lewa ręka trzyma słabszej przytrzymki na kancie, żeby poprawić do lepszego, nieco wyżej i zdecydowanie głębiej umiejscowionego chwytu za kantem (fot. Norbert Kubiszyn)

 

Jak już przedrzemy się do półki na filarze…

 

fot. OffaMedia.com

 

…i dobrze zrestujemy (w razie potrzeby), nie ma już po co nigdzie odpadać ;) Jest tylko jedno mocniejsze wejście na półkę po tarciowych stopniach, ale chwyty są bardzo dobre, także mantla nie powinna stanowić większego problemu.

 

Mariusz restuje przed wejściem na wyższą półkę, kończącą drogę (fot. Norbert Kubiszyn)

 

Podsumowując, „Romantycy”, to wyjątkowa, mało jurajska, lita, techniczna, mimo wszystko dość ciągowa i ogólnie niesamowita droga!

 

 Ublówka, Podwójny Kontekst oraz Kolaboracja Dwufazowa (Kajak, Góra Kołoczek, Podlesice)

Podlesice, to ogromny (jak na jurajskie standardy) rejon, z wieloma niesamowitymi skałami, czy „podrejonami”, jak Jastrzębnik, Bogdanka, Popielowe, Biblioteka, Apteka i wiele innych. Najbardziej jednak znana jest Góra Zborów i Góra Kołoczek, leżące na terenie tego samego rezerwatu.

 

Fragment Góry Zborów (Dwoista i Kruk w środkowej części zdjęcia) oraz Góry Kołoczek (Dziewica, Jarzębinka Wodna Skała, Ptak oraz Skała ze Spadającymi Gwiazdami, widocznymi w tle) fot. OffaMedia.com

 

Dobra jakość skały (pomijając wyraźny wyślizg na wielu drogach), unikatowe formacje (jak np. Sadek czy Kazerma), monumentalne skały (np. Jarzębinka i Wodna Skała), historia polskiego, trudnego wspinania (m.in. Sportland na Mściwoja, Wściekłe Psy, Tyrannosaurus Rex, Prestiżowa Robota, Sen Astralny czy Mental Terror)…

 

Turnia nad Kaskadami, na której znajdują się Sportland na Mściwoja, Wściekłe Psy i wiele innych, w tym stosunkowo świeża, bardzo fajna droga (po której w prawej części zdjęcia wspina się Mateusz) – Wściekłe Pięści Węża za VI.4+ (fot. Monika Zając)

 

…piękne drogi i jeszcze piękniejszy krajobraz.

 

Na pierwszym planie Mariusz na Wściekłych Pięściach Węża. W tle Dziurki, Skała Gąsieckiego oraz Długa Grań (fot. Monika Zając)

 

W tym przypadku jednak, opowiem o drogach na niskiej skałce, na którą warto się udać kiedy mamy zrobione już wszystkie honorne klasyki w osiągalnych dla nas rejestrach trudności, lub na rozwspin na początku sezonu ;) Wyceny bowiem są w ich przypadku dość łaskawe, obicie dość dobre, a długość dróg niezbyt poważna.

 

Na pierwszym planie lewa połać Kajaka. W lewej części zdjęcia Żaglowiec, a pomiędzy nimi w tle Okręt, wraz z jedną z dróg „wielkiej czwórki” Rafała Moucki – Mental Terrorem (fot. OffaMedia.com)

 

Nie ma tu jednak za bardzo nic na rozgrzewkę, dlatego można ją odhaczyć na Skale z Gładkim Trawersem po drodze albo na innych okolicznych skałach (np. Dziewicy, Trzech Córkach, Tacie albo Mamie). Trzeba tylko uważać na niektóre kąśliwe wyceny, co najlepiej zweryfikować jak zawsze na portalu 8a.nu.

 

Po lewej Dziewica, po prawej jedna z Trzech Córek. Mariusz wspina się po drodze Polak Potrafi za VI.1+ (fot. Dawid Ostrowski)

 

Pierwsza droga na Kajaku – licząc od prawej strony – to starsza (z 1990 roku), znana VI.2+/3 – Ublówka. Ma tylko 3 wpinki, ale jest zaskakująco ciągowa.

 

Norbert po kilku pierwszych, wprowadzających ruchach Ublówki (fot. OffaMedia.com)

 

Długie ruchy po dobrych, ale niezbyt często napotykanych chwytach, intensyfikują wysiłek…

 

Kolejne już mocniejsze dogięcie, mimo tego że zdjęcie jest zrobione w okolicy pierwszej wpinki :) fot. OffaMedia.com

 

…który dodatkowo narasta w górnej części przez wyraźny przewis. Ciągowy charakter tym bardziej zaskakuje wspinacza, bo stopnie są w większości dobre, a skała – przez sporą część drogi – raczej pionowa.

 

Pociągnięcie z dużej dziury w odciąg, do nieco słabszej minirampki, z minimalnie bardziej wymagającymi stopniami niż dotychczas. Zdecydowanie najtrudniejsze miejsce (w połączeniu z kolejnymi 2-3 ruchami dzielącymi wspinacza od łańcucha), oczywiście w moim odczuciu ;) fot. OffaMedia.com

 

Dalekie sięgnięcia trzeba aplikować nie tylko w kierunku ku górze, ale również w jednym miejscu mocno w bok :)

 

Dalekie sięgnięcie z dobrego do dobrego, ale bez żadnej wyraźnej przytrzymki (fot. OffaMedia.com)

 

Chwyty trzeba obciążać w różnych kierunkach, co dodaje drodze urody. Poza zasięgiem, problemem może być brak chwytów do przytrzymania w kluczowych miejscach.

 

Chwila na „strzepnięcie buły”, po sięgnięciu do największego chwytu na drodze (fot. OffaMedia.com)

 

W tym samym stanowisku kończy się jeszcze Sabotaż (VI.3+), droga z mocnym startem po krawądkach, ale też Czwórka Bez Sternika (trudniejszy start do Sabotażu, w sumie za VI.5 – nowość z 2021 roku) oraz Kolaboracja Dwufazowa.

 

Mariusz na krawądkowym, mocno sprężającym starcie Czwórki Bez Sternika (fot. Norbert Kubiszyn)

 

Na Kolaboracji czeka bulderowy, bardzo fajny start…

 

Wspólny start dla Kolaboracji i Kontekstu (fot. OffaMedia.com)

 

…po czym wejście w dobrego resta…

 

Reścik zaraz za cruxem, a po prawej wspinaczka na Sabotażu (fot. OffaMedia.com)

 

…i bardzo łatwa (zwłaszcza w porównaniu z Sabotażem i Ublówką) końcówka. Wycena to VI.3/+.

 

Ostatnie ruchy przed stanowiskiem (fot. OffaMedia.com)

 

Ten sam start, ale przechodzący w trawers w lewo, wzdłuż urywającego się pod nogami filara, to Podwójny Kontekst (również nowość z 2021).

 

Ostatni wymagający ruch pierwszego cruxa (fot. OffaMedia.com)

 

Po mocnym starcie, trawers jest przez chwilę techniczny…

 

fot. OffaMedia.com

 

…ale po chwili odpuszcza i do stanowiska trzeba się już tylko trzymać chwytów, podczas wykonywania delikatnie wymagającej pracy nóg ;)

 

fot. OffaMedia.com

 

Na lewo za filarem, mamy jeszcze kilka znacznie bardziej wymagających dróg (nawet pomimo zbliżonej do Podwójnego Kontekstu i Czwórki Bez Sternika wyceny), do których należą przede wszystkim Isztwanka, Kajakowa Wycieczka, Problemat Kuchara, Seul oraz Grube Koty Nie Skaczą.

 

Michał na Kajakowej Wycieczce za VI.4/+ (fot. OffaMedia.com)

 

To już wszystkie, przewidziane do zaprezentowania w tej fotorelacji drogi. Zachęcamy do odkrywania niesamowitych jurajskich linii, których mamy naprawdę sporo! O wielu z nich możecie przeczytać w innych naszych relacjach :)

Zapraszamy też na nasze kursy skałkowe, obozy wspinaczkowo-jaskiniowe oraz zagraniczne wyjazdy!

 

Więcej jurajskich fotorelacji dostępnych na naszej stronie:

Gips cz.1 – Nie-byt, Misja Szczuru, Drobny Byk i Byczy Drobiazg

Gips cz.2 – Uniesie nas wiatr

oraz albumy na naszym profilu fb:

Morsko – Skały przy Zamku – Wujo Prezydent

Smoleń – Zegarowe Skały – Czasoprzestrzeń

Rzędkowice – Leśna Turnia – Leśne Echa

Rzędkowice – Turnia Cyklopa – Manitua i Świeże Bułeczki

Rzędkowice – Świnia, która Zna Karate oraz Zawierciański Syfon

Apteka – Trzy Kwadranse Jazzu oraz Oko Cyklonu

Góra Zborów – Turnia nad Kaskadami – Wściekłe Pięści Węża

Okiennik Wielki – Młode Strzelby

Jastrzębnik – Rampa

Jastrzębnik – Jaja Samuraja, Falstart oraz Lewa Rysa

Jastrzębnik – Wieżyca i jej 3 bardzo ciekawe propozycje

Dolina Wiercicy – Biały Pies – Ogi

Dolina Bolechowicka – Filar Pokutników – Sinusoida i Rysa Babińskiego

 

 

zdjęcia: Mariusz Połowczuk (OffaMedia.com)

oraz Tomasz Bijok i Norbert Kubiszyn

 

 

 

Mateusz Gutek

dyrektor Polskiej Szkoły Alpinizmu

Poznaj nas lepiej

Kadra

Kadra

Referencje

Materiały szkoleniowe

Statut