Atlantis – jeden z 3ech najlepszych rejonów sportowych Höllentalu cz.1 – Geheiligter November oraz Acapulco Light

Strona główna 9 Fotorelacje 9 Atlantis – jeden z 3ech najlepszych rejonów sportowych Höllentalu cz.1 – Geheiligter November oraz Acapulco Light

Höllental, to wyjątkowa austriacka dolina, ulokowana niecałe 100km pod Wiedniem. Po drodze jest dużo różnych, w tym bardzo znanych rejonów jak Hohe Wand czy Peilstein a sama „piekielna dolina” zawiera ponad 100 mniejszych (chociaż zazwyczaj wcale niemałych) rejonów. Kilka lat temu spać można było za darmo na klimatycznym, niewielkim kempingu w Kaiserbrunn, który w końcu został zamknięty, rzekomo ze względu na ochronę czystości wody pitnej dla miasta Wiednia. Niedługo potem pojawiła się możliwość spania na powstającym kempingu pod dolną stacją kolejki linowej na szczyt Rax. Uroda miejsca drastycznie mniejsza niż stare, dobre Kaiserbrunn, za to pojawił się prysznic z gorącą wodą. W późniejszym czasie, owy kemp w miejscowości Hirschwang znacznie się rozwinął i zyskał oficjalną nazwę w googlach „Not Free Camp Area”. Mimo konieczności uiszczania niezbyt wygórowanych opłat (w 2022 roku, średni koszt noclegu wynosił 45zł/os.), zyskaliśmy stosunkowo wiele – dostęp do prądu, wifi, gorącej wody i większej ilości pryszniców, umywalek i toalet (w Kaiser w męskiej toalecie były dwa pisuary, jedna kabina i dwie umywalki – jedna w środku, druga na zewnątrz). Kemping ulokowany jest nieopodal pięknej, górskiej rzeki a poza bazą wypadową na wspinaczki w dolinie oraz okoliczne rejony poza nią (w tym zawarte w poprzedniej relacji Adlitzgraben), jest też dobrym przystankiem po drodze w Dolomity, znajdując się mniej więcej w połowie drogi z Polski (zakładając, że ruszamy ze Śląska ;) ).

 

Norbert na Geheiligter November na Atlantis (fot. OffaMedia.com)

 

Sam Höllental to niezliczone bogactwo krótszych i dłuższych wielowyciągów, ale również wyjątkowych sportowych dróg, po które wg. powszechnej opinii, najlepiej udać się do Niemandlsand, Schattenreich lub Atlantis. Parę słów właśnie o Atlantis i wybranych drogach rejonu, w tej i następnej relacji :)

W środkowej części skały znajdują się najdłuższe i najlepiej oceniane propozycje, w tym powiedzmy rozgrzewkowe 7 (6b) – Geheiligter November…

 

Mariusz na końcowych metrach Geheiligter November (fot. OffaMedia.com)

 

… oraz godna nawet większej uwagi kombinacja największego klasyka rejonu o tej samej nazwie, czyli Atlantis (8-/6c+/VI.2+) oraz startu trudniejszej propozycji – Acapulco Gold (8+/7a+/VI.3+), co w sumie daje 35 metrów niesamowitego wspinania za 8 (7a/VI.3).

 

Mateusz na wyjściu z okapu na Acapulco Light (fot. OffaMedia.com)

 

Ostrzeżenie:

Wspinaczka i inne pokrewne dyscypliny, należą do sportów z natury niebezpiecznych. Polska Szkoła Alpinizmu (Niepubliczna Placówka Kształcenia Ustawicznego), nie bierze odpowiedzialności za samodzielne stosowanie zawartych treści, ani też za potencjalne błędne zrozumienie części lub całości tekstu, niezgodne z intencją autora.

Osoby preferujące styl OS, nie powinny przyglądać się zbyt dokładnie zdjęciom a tym bardziej czytać ich opisów!

Zdjęcia: OffaMedia.com

 

Geheiligter November

Start Geheiligter November to łatwy połóg ze zdeformowaną, wysoko umiejscowioną pierwszą wpinką. Nad nią stopnie robią się tarciowe a przedarcie do charakterystycznego zacięcia, z tego powodu dość techniczne.

 

fot. OffaMedia.com

 

Samo zacięcie nie jest trudne, ale jak to w zacięciu, trzeba się umiejętnie rozstawiać.

 

fot. OffaMedia.com

 

Niektóre odcinki są minimalnie trudniejsze…

 

fot. OffaMedia.com

 

…ale dalej mieszczą się w zakresie tego, co można nazwać przyjemnymi rozgrzewkowymi ruchami ;)

 

fot. OffaMedia.com

 

Nad zacięciem majaczy solidna półka…

 

fot. OffaMedia.com

 

…która w rzeczywistości nie jest tak solidna jakby się wydawało, ale wystarczająca do solidnego restu, gdyby komuś w tym miejscu był potrzebny ;)

 

fot. OffaMedia.com

 

Tutaj zaczyna się ewidentny crux – chwyty i stopnie są zdecydowanie mniejsze a odległość do następnego chwytu niemała.

 

fot. OffaMedia.com

 

Kiedy już prawa ręka wyląduje w docelowej dziurze (prawa ręka na zdjęciu)…

 

fot. OffaMedia.com

 

…porządna płetwa z lewej jest już w zasięgu ręki.

 

fot. OffaMedia.com

 

Z niej zostaje już tylko podejść na nogach i przedrzeć się do wyraźnej poziomej rysy, która wyprowadza wspinacza lekkim runoutem w lewo…

 

fot. OffaMedia.com

 

…w ostatnie, nietrudne, ale też niezupełnie łatwe ruchy. Stanowisko jest tuż nad półką. Podsumowując, Geheiligter November, to bardzo fajny techniczny dół w połogu i zacięciu, potem 2-3 ruchowy crux, również w połogu i odważny trawers w lewo z wyraźnym runoutem. Fajna, długa droga, po chwytach, z bardzo dobrym tarciem i w pięknym otoczeniu.

 

Acapulco Light

Tutaj już Mariusz na starcie drogi Acapulco. Zacięciem z prawej startuje Atlantis.

 

fot. OffaMedia.com

 

Acapulco w startowym odcinku prowadzi po odciągach i nachwytach, lekkim trawersem w coraz większy przewis i urywającą się z lewej strony skałą…

 

fot. OffaMedia.com

 

…z nielicznymi miejscami, gdzie można komfortowo zamagnezjować…

 

fot. OffaMedia.com

 

…żeby w końcu przez kilka pionowych chwytów…

 

fot. OffaMedia.com

 

…dotrzeć przez odciągową, równoważną płetwę pod cruxa…

 

fot. OffaMedia.com

 

…który stanowią 3 podchwyty pod rząd…

 

fot. OffaMedia.com

 

…z których ten na lewą rękę jest ewidentnie słabszy…

 

fot. OffaMedia.com

 

…ale podchodząc umiejętnie na nogach wystarczy, żeby wejść w podchwyt na prawą rękę i pociągnąć do ostatniego…

 

fot. OffaMedia.com

 

…z którego sięga się już nad okap.

 

fot. OffaMedia.com

 

Wtedy już tylko lekko odrywające od ściany podejście na nogach…

 

fot. OffaMedia.com

 

…i trawers w prawo…

 

fot. OffaMedia.com

 

…po to żeby dać radę sięgnąć do odciągu z lewej i za jego pomocą sforsować słabiej urzeźbiony odcinek ściany nad okapem. Acapulco Gold prowadzi dalej linią ringów z lewej, natomiast wersja light łączy się z Atlantisem.

 

fot. OffaMedia.com

 

Wyżej czeka nietrudne, ale techniczne i miejscami lekko wymagające zastanowienia wspinanie…

 

fot. OffaMedia.com

 

…co jakiś czas oferujące dobry punkt wyjścia do złapania na chwilę wygodnej pozycji odpoczynkowej.

 

fot. OffaMedia.com

 

Ewidentna rzeźba jest też z prawej, nie mniej jednak łatwiej jest na wprost…

 

fot. OffaMedia.com

 

…bo inaczej może być ciężko podejść na nogach, żeby wejść w narzucającą się płetwę i przetrawersować w lewo…

 

fot. OffaMedia.com

 

…co kończy środkowy, średniotrudny odcinek drogi.

 

fot. OffaMedia.com

 

Do końca zostało jeszcze dość sporo ruchów, ale jak już się gdzie są chwyty i jak je złapać, nawet odczuwalne już prawdopodobnie w niemałym stopniu zmęczenie przewspinanymi licznymi metrami, nie powinno zrzucić wspinacza z przyjemnych, długich ruchów po podchwytach, odciągach i nachwytach i komfortowych stopni :)

Podsumowując, Acapulco Light to 4 wpinki w przewisie z technicznym, lekko wyważającym wspinaniem i cruxem po podchwytach. Podczas wejścia w połóg jeszcze trzyma przez chwilę, potem ciąg pięknego, łatwiejszego wspinania przedzielonego restami. 35metrów w niesamowitym otoczeniu :)

 

fot. OffaMedia.com

 

W następnej fotorelacji (która już wkrótce) opowiem nieco więcej o sposobie dojścia pod ścianę, a także krótszych, wartych uwagi propozycjach lewej części skały.

 

Więcej fotorelacji z austriackich wyjazdów wspinaczkowych, dostępnych na naszej stronie:

Atlantis cz.2 – Rahelstour, PlatonsInsel oraz Herrscher Unter Sich

3 piękne, austriackie rejony na jednym wyjeździe – Peilstein, Höllental oraz Hohe Wand :) Sierpień/wrzesień 2023

Adlitzgraben – Josef-Triple-Weg, Im Schatten der Fledermaus oraz Tanz in den Himmel

Höllental październik 2022 – Vordere Stadelwand, Frisbeeplatte oraz sąsiednie Adlitzgraben

oraz w formie albumu na naszym profilu na fb:

Jesienny, 4ro dniowy wyjazd szkoleniowy – Scheiblingkirchen, Hollental, Hintenburg oraz Peilstein

Adlitzgraben i Niemandsland (najlepszy rejon sportowy Hollentalu) – Bis Zum Bitteren Ende, Glasperlenspiel oraz Steppenwolf

 

 

zdjęcia: OffaMedia.com

 

 

Mateusz Gutek

dyrektor Polskiej Szkoły Alpinizmu

 

Poznaj nas lepiej

Kadra

Kadra

Referencje

Materiały szkoleniowe

Statut